Był czas kiedy mi do głowy nie przyszło zrobić ciasto biszkoptowe, obojętnie, czy na tort czy roladę, każda próba kończyła się bliżej nieokreśloną twardą masą, która nie nadawała się do niczego.No może jedynie kury miały radochę.Tak więc wiele, wiele lat w ogóle nie robiłam tego typu ciast.Aż przyszedł czas kiedy w końcu powiedziałam sobie, musisz spróbować.Okazją są urodziny znajomego i chcę zrobić dla niego tort niespodziankę.Ile stron i filmików na You Tube z biszkoptami obejrzałam, tego nie zliczę, w końcu zdecydowałam się wypróbować jeden z przepisów.Kupiłam wszystkie składniki jakie są potrzebne do upieczenia biszkoptu i raz kozie śmierć ....zrobiłam, a najbardziej spodobał mi się przepis z tej strony.
Efekt mojej pracy jest taki
a na taki biszkopt potrzebne nam są
Składniki
Jajka - 7 sztuk, średnie
Kakao - 1/3 szklanki
Mąka - 3/4 szklanki
Cukier,drobny - 3/4 szklanki
Szczypta soli
Sposób wykonania:
Piekarnik nagrzać do 170*C.
Tortownicę 24 cm, natłuścić spód masłem i wyłożyć papierem do pieczenia tylko spód.Nie smarujemy boków, aby ciasto nie trzymało się ścianek.
Żółtka bardzo dokładnie oddzielamy od białek,(białka nie mogą być zabrudzone żółtkiem)
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec ubijania, dodajemy po jednej łyżce cukru, następnie dodajemy po jednym żółtku, cały czas miksując.
Mąkę przesiewamy razem z kakao i dodajemy po jednej łyżce do białek , w żadnym razie już nie miksują, tylko mieszać zdecydowanie, ale ostrożnie drewnianą łyżką do połączenia składników.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 25-30 minut, sprawdzając pod koniec patyczkiem czy już się upiekło.Jeżeli patyczek jest suchy, to wyjmujemy ciasto i całe w blaszce, zrzucamy na podłogę z wysokości około 50 cm.Następnie wstawiamy do piekarnika i przy uchylonych drzwiczkach pozostawiamy do wystudzenia.
Wg autorki przepisu, zrzucenie ciepłego ciasta na podłogę, powoduje pęknięcie pęcherzyków powietrza w środku ciasta , dlatego stygnąc nie opadnie.
Ja mogę tylko potwierdzić, ciasto nie opadło, jest puszyste, leciutki i delikatne.
Jutro dopiero będę go przekładała , więc jak tylko się za to zabiorę, to wstawię fotorelację
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz